A to pech
Nie mogac wysiedziec spokojnie w pracy wiedzac ze znowu wrocili murarze postanowilam wyskoczyc na chwilke na budowe zobaczyc jak im idzie ukladanie scianek i dopilnowac aby zrobili je po mojej mysli.I chyba dobrze zrobilam bo jak sie okazalo zostalo zamalo wylanej plyty nad schodami i drzwi ktore mialy prowadzic do lazienki znalazly sie nad dziura :( w zwiazku z tym maja jutro dolac ten brakujacy kawalek,tylko tak sie zastanawiam czy takie dorabianie plyty jest dobrym rozwiazaniem,czy bedzie to wytrzmale ?